Organizatorzy Balu: Grzegorz Mielnicki, Ewa Krzywdzińska, Beata Ostrowska, Jerzy Kotala i Marian Wójcik zadbali o wygody gości. Zaprosili dobry zespół, a w dodatku artystów, który wystąpili z mini recitalem. Łukasz Lech sam zaśpiewał kilka piosenek, wykonał z wirtuozerią trudne tańce i wreszcie przedstawił gwiazdę wieczoru Annę Sokołowską-Alabrudzińską.
Bal jak zawsze miał cel charytatywny. Fantów w tym roku było mało zgodnie z życzeniem i oczekiwaniem organizatorów i gospodarzy; Janusza Kowalskigo, prezesa Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości, Wiesława Jopka z Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej i Krzysztofa Karcza ze Stowarzyszenia Małych i Średnich Przedsiębiorców Krak-Business. Najwyższą cenę uzyskano za koszulkę reprezentanta Polski w piłce nożnej Bartosza Kapustki. To było całe 3 tys. zł. Ponadto sprzedano inna jeszcze koszulką piłkarską, pioro wieczne od wojewody i zestaw grafik. Dochód bardzo skrupulatnie policzyła Magda Chuderska z Krakowskiego Komitetu Zwalczania Raka. Dziękowała za łaskawość, w najbliższym czasie prześle szczegółowe rozliczenie.